MileQ

Brum and Bass Zone

DnB Drum and Bass MileQ

Historia

"Hardcore"
W końcówce lat osiemdziesiątych wyłonił się gatunek muzyczny zwany acid house, którego cechowały głębokie basy i eksperymentowanie z mieszaniem regularnych bitów z synkopowanymi (połamanymi), zwykle pochodzącymi ze starych funkowych utworów. Z tego gatunku szybko wyewoluowała muzyka zwana breakbeat hardcore (popularnie rave), która zdobyła wielu zwolenników w Wielkiej Brytanii i łączyła szybkie tempo hardcore oraz między innymi połamany rytm przejęty z acid house.

Na początku lat dziewięćdziesiątych hardcore zaczął ewoluować, tworząc m.in. gatunek zwany happy hardcore, z melodyjnymi i wesołymi elementami. Wówczas niektórzy producenci podążyli w inną stronę, tworząc nurt zwany darkcore, gdzie między innymi dzięki głębokim basom oraz używając specyficznych sampli, nadawali muzyce coraz bardziej "mroczną" postać. W tym okresie muzykę opartą na połamanej linii perkusyjnej zaczęto w środowisku rave określać mianem jungle.


"Jungle"
Termin ten prawdopodobnie powstał dzięki imigrantom pochodzącym z Karaibów, którzy byli istotną częścią środowiska jungle rozwijającego się w Wielkiej Brytanii, między innymi działali jako prekursorzy dzisiejszych Masters of Ceremony, uprawiając toasting. Wielu z nich należało do subkultury rude boy. Słowo junglist, oznaczające fana muzyki jungle, prawdopodobnie wcześniej oznaczało mieszkańca dzielnicy Kingston zwanej Betonową dżunglą (ang. The Concrete Jungle) albo człowieka pochodzącego z innego miejsca na przedmieściach stolicy Jamajki, nazywanego po prostu Dżunglą (ang. Jungle). Akcenty karaibskie, mimo że nie są tak silnie eksponowane jak wówczas, przetrwały w gatunku do dziś.

Muzyka jungle (chociaż ten termin nie był wówczas stosowany w mediach) rozwijała się samodzielnie od początku lat dziewięćdziesiątych, inkorporując stopniowo elementy z ragga, między innymi wokale. Tu i ówdzie fani jungle, z tego powodu, iż ich muzyka opierała się o dwa podstawowe filary: bęben (ang. drum) i bas (ang. bass), zaczęli stosować nazwę drum and bass. Pierwsze poważne wydanie, które miało ten termin w tytule, to prawdopodobnie kompilacja utworów jungle The Dark Side – Hardcore Drum & Bass Style wydana w marcu 1993 roku przez React Records.

Postęp gatunku wiązał się z postępem technicznym, jungle zaczęło nabierać nowej, jeszcze bardziej charakterystycznej postaci, gdy producenci zaczęli ciąć i sklejać sample z zapisem partii solowych instrumentów perkusyjnych (m.in. słynny Amen Break ze strony B funkowej płyty "Amen, brother" autorstwa Winston Brothers), aby tworzyć coraz bardziej skomplikowany bit. Do skomplikowanego rytmu nie pasowały proste linie basowe z takich gatunków jak house i techno, więc musiały one również ewoluować. Pionierzy jungle, którzy wydawali już w latach 1992-1993 to m.in.: Andy C, Aphrodite, Bizzy B, Danny Breaks, Brockie, DJ Dextrous, DJ Hype, DJ SS, Fabio, Grooverider, Goldie, Kenny Ken, Krome & Time, LTJ Bukem, Omni Trio, Ray Keith, Rebel MC, Remarc, Rob Playford, Roni Size.


"Drum and Bass"
W 1995 nastąpił istotny przełom w historii gatunku. Popularność zdobyła odmiana, którą od jakiegoś czasu wydawał LTJ Bukem i jego wytwórnia płytowa Good Looking Records, odmiana która brzmi zupełnie inaczej niż nacechowane ragga i dancehallem jungle, czyli intelligent drum and bass. W związku z tym, aby odróżnić te dwa gatunki, prasa zaczęła stosować termin drum and bass odnoszący się do muzyki o lżejszej atmosferze inspirowanej ambientem, jednak szybko wszyscy artyści tworzący dotychczas jungle zaczęli promować nazwę drum and bass.

Producenci, którzy nie tworzyli muzyki w stylu intelligent drum and bass powoli przestali trzymać się oryginalnego stylu jungle, rytm ich muzyki stał się mniej złożony, coraz częściej pojawiał się mocny, regularny i dominujący werbel, co w końcu doprowadzi do narodzin gatunku hardstep. Jednocześnie inny producenci promowali drum and bass mający zdobyć większą popularność, inspirowany poniekąd hip-hopem, zwany Jump-Up. Pojawił się też styl zwany Rollers, wypływający z intelligent drum and bass, ale posiadający bardziej soulowe brzmienie.

Nadszedł okres sporych sukcesów gatunku na polu komercyjnym, jeszcze w 1995 roku Goldie wydał swój album Timeless, który osiągnął siódmą pozycję na brytyjskiej liście przebojów. Drum and bass błyskawicznie ewoluował. Hardstep rozbił się na dwa podgatunki: na cechujący się brakiem naturalnie brzmiących instrumentów techstep, który inspirowany jest muzyką techno i klimatem rodem z filmów science fiction, oraz na darkstep, w którym główną rolę odgrywają skomplikowane i ciężkie linie basowe tworzące mroczną atmosferę. Gatunek wchłonął też kolejne elementy innych rodzajów muzyki. Wyróżniła się muzyka inspirowana jazzem nazwana potem jazzstep, którą tworzyli między innymi tacy producenci jak Adam F i Roni Size.

W roku 1997 producenci skupili się na techstepie, atmosfera tworzonej muzyki była coraz bardziej "techniczna" i "niepokojąca". Zainteresowanie muzyką drum and bass powoli malało, między innymi za sprawą rosnącej popularności gatunków czerpiących z d&b, lecz posiadających nieco wolniejsze tempo, stosujących naturalnie brzmiące sample i bardziej melodyjnych, takich jak 2-step i speed garage. Z powodu spadku popularności gatunek przeżywał załamanie, odrodzenie przyszło dopiero po wydaniu takich singli Shake UR Body (Shy FX) czy Bodyrock (Andy C and Shimon). Po 1998 zaczął wyłaniać się neurofunk, posiadający elementy takich rodzajów drum and bass jak techstep czy darkstep i cechujący się bardzo rozbudowaną linią basową i technicznym brzmieniem.

Na przełomie wieków w ramach drum and bass funkcjonowało wiele podgatunków. Jako nowy nurt pojawił się liquid funk, łączący w sobie elementy takich stylów muzycznych jak soul czy house, wykorzystujący często wokal. Creative Source, czy Hospital Records, która to wypromowała wielu kluczowych dla gatunku artystów, to pierwsze wytwórnie wydające płyty z tą muzyką. Elementy stylu liquid funk pojawiają się w wielu utworach produkowanych w Brazylii przez twórców łączących drum and bass z muzyką latynoską, takich jak DJ Marky. Także w tym okresie, m.in. za sprawą takich twórców jak Pendulum i wytwórni płytowej Breakbeat Kaos, nastąpił powrót do stylistyki Jump-Up, wyłaniając muzykę określaną (zwykle żartobliwie lub pejoratywnie) jako clownstep, choć mającą bardzo dużą, jak na drum and bass, popularność.

Z inicjatywy Paradoxa powstał termin drumfunk, określający podgatunek mający na celu przywrócenie stylistyki sięgającej korzeniami aż do jungle. W drumfunk główny nacisk położony jest na brzmienie i aranżację linii perkusyjnej.